Najlepsze książki dla najmłodszych powstają wówczas, gdy autor pisze je dla swoich własnych dzieci. Tak właśnie było w przypadku Simona Longstaffa, który napisał niezwykłą powieść z myślą córce i synu.
Wyszomir Nataniel Dułański, zwany skrótowo Wynajdułą, stracił swoich rodziców, gdy był jeszcze małym dzieckiem. Jego rodzice byli naukowcami i zginęli podczas badań w nieszczęśliwym wypadku. Ten smutny fakt nie poruszył w chłopcu negatywnych emocji, wręcz przeciwnie – rozbudził w nim zamiłowanie do nauki i eksperymentów. Od dziecka tworzył wynalazki, które były podziwiane przez innych. Stał się dorosły i postanowił stworzyć swój własny, cudowny świat izolując się od tego zewnętrznego. Na początku był bardzo szczęśliwy, bo zrealizował swoje marzenie, jednak po latach czuł się samotny i znudzony. Można się jedynie domyślać jakie zamieszanie wprowadziła w jego życiu malutka pajączka, która pewnego dnia zawitała w jego świecie. Nieco później trafiła tam również mała i bardzo zarozumiała dziewczynka. Te dwie bohaterki przez przypadek wylądowały w świecie dziwacznych maszyn. Odizolowane od najbliższej rodziny zaczęły doceniać swoje dotychczasowe życie.
„Piosenka pajączki” jest to książka momentami ponura i ma mroczny klimat. Opowiada o ambicjach i samotności. Wynajduła był przekonany, że może stworzyć świat lepszy od tego, w którym się urodził. Pojął błąd swojego egoistycznego rozumowania. Każdemu jednak należy się druga szansa. Mała Pajączka jest bardzo pozytywnym bohaterem i nie zważając na krzywdę wyrządzoną jej przez Wynajdułę postanawia zostać w jego świecie, aby mu pomóc. Ta nietypowa opowieść niesie ze sobą wartości i omawia bezinteresowną przyjaźń pomiędzy dorosłym człowiekiem a małym pająkiem. Lekturę czyta się z dużym zaciekawieniem, a cała historia trzyma czytelnika w napięciu.
Książka zachwyciła mnie również nietypową oprawą graficzną i nietuzinkowym pomysłem na druk tekstu. Mam na myśli zastosowanie ramek, różnych kolorów dla niektórych wyrazów, innej czcionki, jak i wielkości słów. Pewne kwestie wraz z nabieranym natężeniem bądź ważnością są dodatkowo zintensyfikowane za pomocą wyżej wymienionych środków.
Cała historia jest niebywale ciekawa. Uzupełniają ja niezwykle ilustracje autorstwa Marca van de Griendt. Dzięki niemu rzeczywistość pełna wynalazków wydaje się jeszcze bardziej niezwykła, a barwy tworzą naprawdę przerażający i mroczny klimat. Książka to prawdziwy majstersztyk dopracowany w każdym szczególe. Omawia trudny temat kontaktów międzyludzkich i opisuje emocje małej dziewczynki, która tęskni za ojcem. Opisuje również starego nieszczęśnika znudzonego swoimi pomysłami, które odizolowały go od prawdziwego życia. Idealna pozycja dla starszych dzieci, które docenią walory graficzne i zrozumieją przesłanie książki.
Simon Longstaff, „Piosenka Pajączki”, Warszawa, Wydawnictwo Prószyński i S-ka, 2018 rok.
Patrycja Zajkowska