W województwie lubuskim ktoś ostrzelał z wiatrówki autokar przewożący grupę dzieci. Na szczęście nikt nie został ranny.
O Nowogrodzie Bobrzańskim w powiecie zielonogórskim zrobiło się głośno za sprawą pewnego miłośnika broni, który z niewiadomych przyczyn wymierzył strzał z wiatrówki do przejeżdżającego autokaru z dziećmi. Wskutek użycia broni pękła jedna z bocznych szyb pojazdu. Pierwszą myślą kierowcy było: „w kierunku autobusu ktoś rzucił kamień”. Okazało się jednak, że szkodę wyrządziła wiatrówka. Gdyby strzał wymierzony był niżej, ucierpieć mogłoby jakieś dziecko. Na szczęście obyło się bez zranienia nieletnich. Sprawcy bezmyślnego postępowania grozi do 5 lat więzienia. Jeśli zostanie zidentyfikowany, będzie odpowiadał za narażenie dzieci na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia oraz uszkodzenie mienia. Właściciel autokaru zaoferował 2 tysiące złotych za informacje, które przyczynią się do wskazania winnego.
Iwona Trojan