Przekazywanie odzieży po starszym dziecku młodszemu potomkowi to nagminna praktyka milionów rodziców.
Gdy młodsza pociecha paraduje na co dzień w ubraniach po starszym bracie lub siostrze, ich rodzice mogą oszczędzić w ten sposób sporo pieniędzy i czasu. Nie muszą bowiem wtedy martwić się, w co ubrać młodszego potomka. Gdzieś w szafach i szafkach na pewno znajdą przecież mnóstwo rzeczy po swoim najstarszym dziecku. Nie tracą też czasu na częste odzieżowe zakupy i wypady do galerii handlowych. Kij ma jednak zawsze dwa końce. Okazuje się, że noszenie rzeczy po starszym rodzeństwie, może wpływać negatywnie na psychikę i poczucie własnej wartości dziecka, które zmuszane jest przez rodziców do użytkowania po kimś ubrań. Zdarza się, że taki nieletni czuje się gorszy i mniej kochany od starszego brata lub siostry. Poczucie radości, beztroski i szczęścia dziecka może być przez to o wiele mniejsze niż dziewczynek i chłopców, którzy nie musieli w dzieciństwie notorycznie donaszać odzieży po starszym rodzeństwie. Dzieci mogą mieć różne gusta i wrażliwość estetyczną. Jeśli rodzice będą nakazywać młodszemu potomkowi paradowanie w ubraniu, które absolutnie mu się nie podoba, poczucie komfortu psychicznego takiego nieletniego może spaść do naprawdę niskiego poziomu.
Specjaliści zalecają, aby dzieci nie nosiły bielizny, skarpetek ani butów po starszym rodzeństwie. Mimo wielokrotnego prania, w używanej bieliźnie mogą czaić się bowiem niebezpieczne zarazki, a buty, przyczyniać się do mogą do deformacji stóp ich kolejnych użytkowników. Używana szczotka do włosów również nie jest przedmiotem, które służy zdrowiu kolejnych właścicieli. Lepiej też nie przekazywać śpiwora po starszym potomku młodszemu dziecku. Może on być bowiem siedliskiem bakterii.
Iwona Trojan