Bądź na bieżąco:
Fanpage Facebook KochanaMama.pl
Strona Google+ KochanaMama.pl
Kanał KochanaMama.pl na Youtube
Kanały RSS KochanaMama.pl
Newsletter KochanaMama.pl
Strona główna Przed ciążą Ciąża Niemowlę Małe dziecko Rodzina Konkursy Wydarzenia
Kategoria: Rodzina » Literatura

„Niki i Tesla. Laboratorium pod napięciem” – recenzja

Artykuł

Kiedy rodzeństwo Niki i Tesla zostaje wysłane przez rodziców do dalekiego wujka na wakcje, nie wróży to nic dobrego.

Laboratorium pod napieciem
Autor: Materiały prasowe

Cóż może bowiem spotkać intrygującego dwójkę dorastających nastolatków w niewielkiej mieścinie?

Owszem, wujek może nie jest zbyt klasyczny jak na wujka i wcale nie nudny, ale czy to oznacza, że na pewno będzie tu ciekawie? Na początku nikt nie odbiera ich z lotniska, a potem okazuje się, że powitalny tort właśnie został do połowy zjedzony przez kota. Czy naprawdę może być w tym coś zabawnego?

„Niki i Tesla. Laboratorium pod napięciem” to kolejna z serii powieść przygodowo-naukowa. Przygodowa, ponieważ nasi bohaterowie, jak łatwo się domyślić, niby od niechcenia i mimochodem ale jednak wplątują się w sensacyjną aferę. Naukowa, ponieważ oboje są dziećmi naukowców i w związku z tym ich znajomośc fizyki i nauk ścisłych jest ponadprzeciętna. Co ciekawe, ta książka także was może czegoś nauczyć.

Niki i Tesla wplątują się w różne sytuacje, które niekoniecznie zawsze dobrze się kończą. Jednak cały czas towarzyszy im logiczne i naukowe myślenie. Tak dzieje się, gdy za płotem tajemniczej posiadłości ginie ich specjalny robokot. Ten stwór został wymyślony tylko po to, by ratować małą rakietę, która miała po prostu zostać wystrzelona w ramach prostego eksperymentu. Wujek Newt - naukowiec i eksperymentator w jednym sam zasugerował budowanie rakiety. Rodzeństwo postanowiło wystrzelić rakietę w jakieś bardziej odległe miejsce, ponieważ nie chciało zaleźć za skórę upiornej sąsiadce wujka, która miała ciągłe pretensje o niszczenie posesji. W związku z tym rakieta została zbudowana i wystrzelona w bezpiecznej odległości od niemiłej sąsiadki. Pech chciał, że chociaż wystrzał ostatecznie się udał, to rakieta zerwała łańcuszek z szyi dziewczynki i wystrzeliła ją za pobliski płot. Tam, jak się z kolei okazało, mieszkały dwa groźne psy. A łańcuszek trzeba było odzyskać, ponieważ był to prezent otrzymany dzień wcześniej od rodziców. Oboje chcieli mieć coś, co przypominałoby im o rodzicach przez długie trzy miesiące. W związku z tym musieli spróbować go odzyskać.

Książka autorstwa „Science Boba” Pflugfeldera i Steve’a Hockenmitha jest bardzo zabawną powieścią przygodową pełną naukowych wynalazków. Towarzyszy im nie tylko zgrabnie wpleciona teoria, ale pełne instrukcje jak należy wykonać wspomnianą rakietę albo robokota ,albo kilka innych intrygujących maszyn. Jak można się domyślić cała afera z łancuszkiem i psami jest zaledwie początkiem całej opowieści. Rodzeństwo nie tylko wplątuje się w bardzo poważną aferę, ale także poznaje pierwszych przyjaciół, którzy mieszkają w miasteczku Half Moon Bay leżącym niedaleko San Francisco.

„Science Bob” jest nauczycielem, który uwielbia uczyć dzieci. Steve Hockensmith jest pisarzem. Dzięki udanej współpracy tych dwóch osób powstała bardzo ciekawa, intrygująca, zabawna i jednocześnie nieco naukowa powieść dla młodzieży. Wprawdzie do wykonania poszczególnych eksperymentów moze być potrzebna pomoc dorosłych, ale także dla nich może to stanowić naprawdę niezłą zabawę. Tego wam życzę i z niecierpliwością czekam na kolejną część przygód Tesli i Nikiego.

„Science Bob” Pflugfelder, Steve Hockensmith „Niki i Tesla. Laboratorium pod napięciem” Wydawnictwo RM 2017

Oceń zawartość strony:
Ocena: 0/5. Oceniono 0 razy.
Życzenie

Wyszukiwarka

Copyright 2015 © KochanaMama.pl
Publikacje zamieszczone na stronach KochanaMama.pl są chronione prawami autorskimi. Dalsze rozpowszechnianie tekstów i zdjęć opublikowanych na KochanaMama.pl w całości lub części wymaga uprzedniej zgody wydawcy.
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Regulamin. Ukryj komunikat