Bądź na bieżąco:
Fanpage Facebook KochanaMama.pl
Strona Google+ KochanaMama.pl
Kanał KochanaMama.pl na Youtube
Kanały RSS KochanaMama.pl
Newsletter KochanaMama.pl
Strona główna Przed ciążą Ciąża Niemowlę Małe dziecko Rodzina Konkursy Wydarzenia
Kategoria: Rodzina » Literatura

„Miś zwany Paddington” - recenzja

Artykuł

Misia Paddingtona zna niemalże każdy z nas.

Mis zwany paddington
Autor: Materiały prasowe

Od dnia, w którym świat dowiedział się o tym wspaniałym zwierzątku, minęło już 60 lat, a jednak wciąż niesforny niedźwiadek zachwyca całe pokolenia, stając się symbolem szczęśliwego dzieciństwa.

Jestem święcie przekonana, że zarówno starsi, jak i młodsi już na sam dźwięk imienia sympatycznego misia uśmiechają się szeroko, a w ich wyobraźni pojawia się obraz umorusanego niedźwiadka z czerwonym kapeluszem i walizką. Wydawałoby się, że dziś – w erze bajek, filmów, komputerów, smartfonów i tabletów – nikt nie będzie już pamiętał o tej wyjątkowej postaci, a tym bardziej nikt nie zdecyduje się na lekturę grubej książki, mając do dyspozycji tyle z pozoru ciekawszych rozrywek. Na szczęście miś Paddington nie został zapomniany. Wręcz przeciwnie – nadal podbija serca i jest obecny w życiu milionów przedstawicieli młodego pokolenia. Okrągła rocznica jego „narodzin” na papierze jest idealną okazją, by przypomnieć sobie jego historię i na nowo zaszczepić miłość do niego w sercach naszych pociech.

Państwo Brown wybrali się na dworzec kolejowy w Londynie, by odebrać swoją córkę Judytę, wracającą właśnie do domu na okres wakacji. Głowa rodziny, pan Henryk, zauważa w kącie dziwną postać – jak się okazuje, to mały miś, który wyemigrował z Peru po tym, jak jego ciocia Lucy została ulokowana w domu dla emerytowanych niedźwiedzi. Rodzina po krótkiej naradzie postanawia przygarnąć go do siebie i zaopiekować się nim. Pani Brown nadaje mu nowe imię – Paddington. Od tej pory Londyn staje się dla rezolutnego, uprzejmego niedźwiadka nowym domem, w którym przeżyje wraz ze swoją nową rodziną wiele niesamowitych przygód.

Recenzowanie książki Michaela Bonda jest jak stwierdzanie oczywistych faktów. W końcu każdy z nas wie, że opowiadania o misiu Paddingtonie są jedyne w swoim rodzaju – budzą w nas dziecięcą radość i przenoszą nas do świata, w którym problemy zupełnie przestają istnieć. Myślę (i mam nadzieję, że większość z Was podziela moje zdanie), że powinniśmy powrócić wraz ze swoimi pociechami do tej pięknej i pouczającej bajki. Teraz jest ten czas, kiedy możemy odłożyć telefony i komputery, by na nowo przeżyć przygody z ulubionym bohaterem i spędzić czas w rodzinnym gronie. Takie chwile są o wiele cenniejsze niż seriale czy programy rozrywkowe. Zawsze o tym pamiętajmy.

Michael Bond, „Miś zwany Paddington”, Wydawnictwo Znak 2018

Oceń zawartość strony:
Ocena: 0/5. Oceniono 0 razy.
Życzenie

Wyszukiwarka

Copyright 2015 © KochanaMama.pl
Publikacje zamieszczone na stronach KochanaMama.pl są chronione prawami autorskimi. Dalsze rozpowszechnianie tekstów i zdjęć opublikowanych na KochanaMama.pl w całości lub części wymaga uprzedniej zgody wydawcy.
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Regulamin. Ukryj komunikat