Bądź na bieżąco:
Fanpage Facebook KochanaMama.pl
Strona Google+ KochanaMama.pl
Kanał KochanaMama.pl na Youtube
Kanały RSS KochanaMama.pl
Newsletter KochanaMama.pl
Strona główna Przed ciążą Ciąża Niemowlę Małe dziecko Rodzina Konkursy Wydarzenia
Kategoria: Rodzina » Literatura

„Mały Miś” - recenzja

Artykuł

Próby znalezienia wartościowych książek dla najmłodszych często mogą przypominać szukanie igły w stogu siana. Czy moje ostatnie znalezisko mogę zaliczyć do skarbów dziecięcej literatury?

Maly mis
Autor: Materiały prasowe

Chociaż półki w księgarniach i bibliotekach wręcz uginają się od ciężaru pozycji kierowanych do najmłodszych odbiorców, to często odnoszę wrażenie, że tylko niewielka ich część zasługuje na to, by znaleźć się w rękach naszych milusińskich. Możliwe, że moje wymagania są zbyt wysokie, ale osobiście uważam, że literatura dziecięca nie powinna pełnić roli zwykłego „zabawiacza”, który choć na chwilę odciąży rodziców i skupi uwagę maluchów. Książka autorstwa Else Holmelund Minarik pod tytułem „Mały Miś” nie mogła więc przekonać mnie jedynie pięknymi, aczkolwiek prostymi ilustracjami czy nawiązaniem do lat mojego dzieciństwa. Szukałam w niej czegoś więcej - czegoś, co zachwyci nie tylko mnie, ale i innych rodziców, dla których rozwój ich dzieci jest sprawą nadrzędną.

Głównymi bohaterami czterech krótkich opowiastek są Mały Miś oraz Misiamama. Miś uwielbia zabawy na dworze, spotkania z przyjaciółmi, jest wielkim marzycielem, ale nade wszystko kocha te chwile, gdy jest ze swoją mamą i słucha opowiadanych przez nią historii. Rozdziały są krótkie, z dużą ilością powtórzeń, opatrzone licznymi ilustracjami. Czcionka użyta w tekście jest duża i bardzo wyraźna. Historie wydają się być niedokończone, jakby oczekując od czytelników refleksji i stworzenia własnego zakończenia. Książka idealnie sprawdza się w roli dobranocki czytanej wspólnie z rodzicami.

Historie napisane przez Else Holmelund Minarik naprawdę mnie zachwyciły. Piękne ilustracje pobudzają wyobraźnię i pomagają dzieciom przenieść się w zupełnie nowy świat. Opowiastki ukazują dzieci jako pełnoprawnych członków rodziny, wbrew krzywdzącym stereotypom głoszącym, iż dzieci i ryby głosu nie mają. Wspomniane już przeze mnie powtórzenia wspomagają prawidłowy rozwój mowy dziecka, a duże litery z pewnością sprawdzą się świetnie podczas nauki alfabetu i czytania. Historie nie są skomplikowane, ale to moim zdaniem ich wielki atut. Książka skierowana jest przecież do młodszych dzieci. Lektura bajki to także idealna okazja do spędzenia czasu razem z rodzicami, wyłączenia telewizora i rozmowy. Nikogo nie trzeba przekonywać do tego, że to dobry sposób na budowanie prawidłowych relacji w rodzinie i wspieranie rozwoju społecznego pociechy.

Książkę „Mały Miś” polecam wszystkim rodzicom małych dzieci. Taka lektura to świetny sposób na spędzanie wolnego czasu w rodzinnym gronie i otaczanie pociech rodzicielską miłością. Przypomnijcie sobie okres swojego dzieciństwa i przenieście się razem ze swoimi dziećmi w cudowny świat bajek.

Else Holmelund Minarik, „Mały Miś”, Wydawnictwo Literackie 2017

Oceń zawartość strony:
Ocena: 0/5. Oceniono 0 razy.
Życzenie

Wyszukiwarka

Copyright 2015 © KochanaMama.pl
Publikacje zamieszczone na stronach KochanaMama.pl są chronione prawami autorskimi. Dalsze rozpowszechnianie tekstów i zdjęć opublikowanych na KochanaMama.pl w całości lub części wymaga uprzedniej zgody wydawcy.
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Regulamin. Ukryj komunikat