Żyjący niedaleko Vancouver dziki ssak morski z rodziny uchatkowatych chwycił w sobotę siedzące na nabrzeżu dziecko za sukienkę i pociągnął je do wody.
Pływający przy brzegu rzeki Fraser w Kanadzie lew morski zainteresował się w minioną sobotę dziewczynką, która przyglądała się zwierzęciu z bliska i wyciągała do niego ręce. Gdy mała miłośniczka fauny i flory przysiadła na nabrzeżu, płetwonogi kręgowiec podpłynął do niej i wciągnął dziewczynkę pod wodę. Dziecko miało szczęście. Nieopodal znajdował się członek jej rodziny, który rzucił się nieletniej na ratunek. Nie namyślając się długo, mężczyzna wskoczył do wody i wyciągnął dziewczynkę na brzeg rzeki. W bliskim spotkaniu z dzikim zwierzęciem dziewczynka nie odniosła żadnych obrażeń. Pracownicy kanadyjskiego portu, w którym doszło do zdarzenia, nie mają wątpliwości, że sobotni incydent z dzieckiem, to skutek nieodpowiedzialnego i bezmyślnego zachowania turystów, którzy dokarmiają i wabią dzikie zwierzęta, chcą je pogłaskać, traktują jako atrakcję i nie pamiętają, że mogą one być dla człowieka niebezpieczne.
Iwona Trojan