Noworodek wraca do domu z jeszcze nie do końca zagojonym pępkiem. Dla wielu rodziców jest to problem, bo nie wiedzą, co mają z nim zrobić. Jednak odpowiednia pielęgnacja nie jest skomplikowana.
Kikut to pozostałość po pępowinie, która łączyła maluszka z mamą. Stopniowo zasycha i twardnieje, zmienia kolor z niebieskiego na szary, potem na czarny, aż w końcu sam odpada. Proces ten trwa zazwyczaj od 10 do 14 dni, ale niekiedy zdarza się i tak, że kikut odpada dopiero po trzech tygodniach.
Przez ten okres rodzice muszą starannie o niego dbać, by do rany nie wdało się żadne zakażenie. Lekarze zalecają, by pielęgnować do kilka razy dziennie: rano, w ciągu dnia po każdej zmianie pieluszki i wieczorem po kąpieli. Należy to robić do momentu, aż kikut sam odpadnie, a potem jeszcze przez trzy kolejne dni. Przed rozpoczęciem zabiegów higienicznych, koniecznie umyj ręce! Do oczyszczania pępka używaj jałowych gazików nasączonych spirytusem 70% (dostępny w aptece), który trzeba rozcieńczyć wodą w proporcji 2:1.
Zabieg trzeba robić bardzo starannie i bardzo delikatnie: nasączonym gazikiem oczyść pozostałość pępowiny, następnie trzeba lekko podważyć kikut i przemyć skórę pod nim. Na sam koniec osuszyć kikut suchym gazikiem. Bez zaleceń lekarza nie wolno smarować żadnym kremem ani maścią oraz nie zasypywać pudrem.
Klaudia Kwiatkowska