Pewna matka z USA w bardzo oryginalny sposób postanowiła nauczyć swoje dziecko ekonomii.
Będąca matką 5-latki Essence z USA wpadła na pomysł, aby edukować swoją córeczkę finansowo bardzo nietuzinkową metodą. Dziecko co tydzień otrzymuje 7 dolarów kieszonkowego, ale 5 dolarów rekwirowanych jest systematycznie przez mamę dziewczynki, jako symboliczna opłata za czynsz, prąd, wodę, jedzenie i telewizję kablową. 5-latce na przyjemności i własne wydatki zostają więc 2 dolary tygodniowo. Postępując w ten sposób, kobieta chce nauczyć córkę, że gdy jest się dorosłym, większość posiadanych przez nas pieniędzy musimy przeznaczać na rachunki, jedzenie i różnorakie zobowiązania i że na inne wydatki, w tym przyjemności, nie zostaje już zazwyczaj zbyt dużo pieniędzy. W trosce o ukochaną 5-latkę, jej matka odkłada zabierane dziecku 5 dolarów kieszonkowego na koncie oszczędnościowym. Dostęp do środków zgromadzonych w banku dziewczynka otrzyma w momencie uzyskania pełnoletności.
Iwona Trojan