Mama to jedno z najpiękniejszych słów na świecie. Synonim miłości, bezpieczeństwa, czułości i ciepła. Miłości w najczystszej postaci – bezwarunkowej i bezgranicznej. Jej wyrazem jest troska, która rodzi się już w momencie, kiedy kobieta nosi swoje dziecko pod sercem.
Osłabienie, ciągła senność i te rozbiegane myśli. Czy na pewno wyłączyłam żelazko? Gdzie znowu rzuciłem te klucze? O czym jeszcze powinienem pamiętać? Chyba każdy z nas zna to męczące przeczucie, że o czymś się zapomniało, tylko co to takiego?
Od zawsze wiadomo, jak ważne jest to, by wspierać naturalną odporność organizmu.
Niepokój związany z ciążą towarzyszy każdej przyszłej mamie. Zdarza się, że pojawia się już w momencie uwidocznienia dwóch kresek na teście.
Naturalna odporność organizmu to coś, o czym marzy chyba każdy z nas. Osłabienie, częste infekcje, brak sił, problemy z górnymi drogami oddechowymi – to symptomy szwankującego układu immunologicznego.
Poród to jedno z ekscytujących i najpiękniejszych momentów w życiu kobiety. To czas, kiedy kobieta po 9. miesiącach może przytulić swoje maleństwo.
Uczucie dyskomfortu ze strony przewodu pokarmowego, wzdęcia, bóle żołądka, zgaga, mdłości czy zaparcia – tylko te osoby, którym przyszło na co dzień borykać się z takimi niedogodnościami, wiedzą jak bardzo są one uciążliwe. A problemy układu żołądkowo-jelitowego dotykają już co drugiego Polaka. Przyczyny takiego stanu rzeczy są różnorodne, jednak odpowiednie postępowanie, może nie tylko znacznie poprawić komfort życia, ale także ustrzec przed wieloma chorobami.
Końcówka zimy i okres przedwiosenny to wyjątkowo trudny czas dla naszego organizmu. Po zimowej stagnacji zaczynamy budzić się do życia, a pojawiające się powoli słońce sprzyja roztopom, chlapie i wszechobecnej wilgoci. Niestety to właśnie wtedy, gdy najbardziej chcielibyśmy cieszyć się nieco dłuższym dniem, dopada nas przesilenie, a co za tym idzie -infekcje.
Zima w pełni, mroźna aura w tym roku sprzyja aktywnemu wypoczynkowi. Szusowanie po ośnieżonych stokach to świetna forma zimowego relaksu. Niestety jednak czasami, to co wydaje się jedynie błogim relaksem, w rzeczywistości jest dość dużym wysiłkiem dla naszego organizmu. Sporty zimowe nadwyrężają nasze stawy i kości. Dlatego wymagają one w tym czasie szczególnej uwagi. Czy to oznacza, że powinniśmy zrezygnować z ulubionej formy aktywnego wypoczynku? W żadnym wypadku!
Wywiad z dr n.med, dr hab. n. prawnych Justyną Estherą Król Całkowską