Pewna zwiedzająca z niemowlęciem Luwr młoda mama została poproszona o udanie się na czas karmienia swojego potomka do łazienki. Oburzona kobieta opuściła muzeum.
Będąca mamą 5-miesięcznego dziecka Jasmin pożaliła się niedawno w Internecie na zachowanie jednego z ochroniarzy zatrudnionych w Luwrze. Gdy jakiś czas temu wybrała się tam z mężem, siostrą i swoją pociechą i zaczęła karmić swojego potomka piersią w ustronnym zakątku placówki kulturalnej, zbliżył się do niej pracownik muzeum i zwrócił uwagę na to, że jej zachowanie może rozpraszać zwiedzających. Zalecił, by udała się dokończyć karmienie do łazienki. Zaszokowana kobieta zrezygnowała z dalszego podziwiania prezentowanych w Luwrze arcydzieł i opuściła czem prędzej muzeum. "Byłam w szoku - wyznała potem w mediach - Przecież to miejsce jest wypełnione obrazami przedstawiającymi karmiące matki". W odpowiedzi na jej skargę, przedstawiciel Luwru odpisał, że regulamin muzeum nie zabrania karmienia piersią. "Prawdopodobnie zaszło nieporozumienie. Przypomnimy pracownikom o panujących zasadach".
Iwona Trojan