Sopocki restaurator zapłaci karę i przeprosi kobietę, której nie pozwolono nakarmić piersią dziecka przy stole, w posiadanym przez niego lokalu.
Wyrok sądu apelacyjnego w Gdańsku nakazuje pewnemu właścicielowi sopockiej restauracji przeproszenie klientki, której zwrócono uwagę, kiedy chciała nakarmić niemowlę piersią, w sali pełnej konsumujących posiłki: gości. Pani Liwia otrzyma także 2 tysiące złotych finansowego zadośćuczynienia. Na wyraźną prośbę obecnych w lokalu osób, zatrudniony w restauracji kelner poprosił matkę małego dziecka o zakrycie dekoltu, zaspokojenie głodu dziecka na krześle przy toalecie lub „powstrzymanie się” od karmienia niemowlęcia w sali restauracyjnej. Oburzona kobieta postanowiła walczyć o prawa karmiących matek w sądzie. W ubiegłym roku sąd zdecydował, że w przypadku pani Liwii nie doszło do dyskryminacji ze względu na płeć. Sąd Apelacyjny w Gdańsku zmienił jednak teraz ten wyrok. Pani Liwia cieszy się więc, że polskie prawo w coraz większym stopniu chroni prawa matek karmiących oraz z tego, że karmienie dzieci w miejscach publicznych ma szanse stać się naturalną częścią macierzyństwa w Polsce.
Iwona Trojan