Chińskie władze ukarały 27 osób, które przyczyniły się do powstawania kontrowersyjnych rysunków w jednym z podręczników do matematyki.
Dożywotni zakaz pracy nad podręcznikami szkolnymi wydano niedawno w Chinach dla 27 obywateli, którzy dołożyli swoją cegiełkę w pojawieniu się w książce do matematyki rysunków, które nie spodobały się wielu rodzicom. Ilustracje uznano za dziwne, brzydkie i niejednoznaczne. Rysownicy odpowiedzialni za szatę graficzną szkolnej książki podpadli chińskiej władzy m.in. za to, że narysowane przez nich dzieci mają małe oczy, wysokie czoła i robią dziwne miny. Część rysunków uznano za nieodpowiednie dla uczniów, np. rysunek z dziewczynką wystawiającą język, ilustrację z dziećmi w stroju króliczka, uczniów w strojach w kolorach amerykańskiej flagi. Jakby tego było mało na jednym z rysunków władze dopatrzyły się wybrzuszenia w spodniach u jednego z chłopców oraz tatuażu. Stwierdzono, że: "Ilustracje nie odpowiadają gustom estetycznym ogółu społeczeństwa i nie reprezentują wizerunku odpowiedniego dla chińskiej młodzieży". Za zaniedbanie obowiązków służbowych do odpowiedzialności pociągnięto kilkadziesiąt osób, w tym prezesa wydawnictwa, które wydało feralny podręcznik. Z pracy zwolniono redaktora naczelnego oraz szefa wydziału matematycznego.
Iwona Trojan