Twoje dziecko przyssało się na cały dzień do komputera albo telewizora i ani mu w głowie aktywność fizyczność? Na szczęście są na to skuteczne sposoby.
Nic nie działa tak efektywnie jak dobry przykład. To wzorce pokazywane przez rodziców są wypróbowanym budulcem pozytywnych zachowań dzieci. Jeśli twoja pociecha upodobała sobie bierne spędzanie wolnego czasu, najprawdopodobniej dzieje się tak dlatego, że brakuje jej motywacji do zmiany trybu życia. Widząc rodziców, zasiadających przed migoczącymi ekranami po pracy, wożącymi się wszędzie samochodami, unikających wysiłku fizycznego - notorycznie bierze z nich przykład. Jeśli jednak zobaczy, że mama lub ojciec biega w weekendy, wybiera się na półgodzinną przejażdżkę rowerem, rezygnuje z wsiadania do windy na rzecz „gimnastyki” przy użyciu schodów, wygina się na kursie tańca, uczęszcza na basen lub jeździ na nartach, istnieje duża szansa, że będzie chciało pójść w ślady swoich opiekunów. Gdy dziecko będzie świadkiem autentycznego i regularnego zaangażowania rodziców w sport, prawdopodobnie i w nim „zapali” się iskierka chęci spróbowania jakiejś aktywności fizycznej i dołączenia do miłośników ruchu. Trzeba oczywiście dyskretnie w tym naszej progeniturze dopomóc. Nie powinno braknąć w domu: różnego rodzaju piłek, zestawu do badmintona, skakanek, obręczy hula hop, roweru, deskorolki itp. Można pokazać dziecku oferty zajęć sportowych niedaleko naszego miejsca zamieszkania i zaproponować ich opłacenie. Prowadzenie zdrowego trybu życia przez naszą pociechę jest przecież o wiele cenniejsze niż uszczuplenie rodzinnego budżetu.
Jeśli nie dysponujemy zbyt dużą ilością wolnego czasu, warto wykorzystać któryś z przysługujących nam wolnych dni i wykorzystać go na całodzienną wycieczkę z dzieckiem. Ruch na świeżym powietrzu to przecież samo zdrowie, a poznawanie nowych miejsc poszerzy horyzonty naszego potomka. Wyjazd chociaż raz w miesiącu na łono natury to dobra alternatywa dla niedzieli spędzonej w pieleszach domowych.
Jeśli twoje dziecko miga się od sportu, dobrze przekonać go, że jest on super sprawą i prawdziwą przyjemnością. Gdy nasza pociecha buntuje się przeciwko bieganiu, pływaniu, nartom, koszykówce itp., niech gra w tenisa stołowego, uprawia karate, tańczy hip hop, chodzi na kręgle. Dobierzmy aktywność fizyczną do predyspozycji i zainteresowań dziecka. Pozwólmy mu spróbować różnych dyscyplin sportowych. Któraś na pewno przydatnie mu do gustu.
Ogromna ilość przyszłych dorosłych jest uprzedzona do aktywności fizycznych. Winne są tu szkolne lekcje wuefu i nauczyciele, którzy nie potrafili zadbać, by ich zajęcia uczniom mile się kojarzyły. Zadaniem rodziców jest „odczarowanie” sportu i przedstawienie go dziecku w atrakcyjny i przyjazny sposób. Wysiłek fizyczny nigdy nie powinien kojarzyć się dziecku z karą i przymusem, ale ze świetną zabawą, rozładowaniem napięć i naturalnym sposobem spędzania wolnego czasu. Warto dołożyć starań, by nasza pociecha polubiła jakiś sport i dołączyła do grona jego miłośników. Chodzi tu przecież o jej zdrowie i kondycję w przyszłości. Rzeczy naprawdę bezcenne.
Iwona Trojan