Jak pogodzić życie rodzinne z pracą zawodową, a do tego znaleźć czas na własny rozwój?
Agnieszka Stefaniuk, doświadczona mama i autorka bloga Family Fun by Mum dzieli się swoimi metodami i sposobami na spójną logistykę tych wszystkich obszarów.
Prowadzenie domu, opieka nad dziećmi oraz praca zawodowa to wyzwania, które na pewno trudno pogodzić ze sobą jednocześnie. Sprawa nabiera jeszcze większego kalibru, kiedy do ogarnięcia jest nie jedno-dwoje dzieci, ale aż siódemka… Agnieszka Stefaniuk, autorka książki-poradnika, którego właśnie recenzuję, przekonuje, że jest to możliwe! A przy konsekwencji, wzajemnym zrozumieniu wszystkich członków rodziny i odrobinie kreatywności, udowadnia, że można znaleźć także czas dla siebie.
„Bez świadomości i pracy nad własnym rozwojem ciężko będzie wyjść ze schematów, w jakich sami zostaliśmy wychowani”
Agnieszka Stefaniuk jest żoną i matką siedmiorga dzieci. Jest także autorką bloga Family Fun by Mum i Instagrama pod tym samym tytułem oraz twórcą wszechstronnych szkoleń dla kobiet. W swojej publikacji „Jak to ogarnąć?” przekonuje, że jedynym i słusznym rozwiązaniem jest właściwa organizacja i to ona powinna być punktem wyjścia do wszelkich zmian.
Stefaniuk podkreśla, że nie jest psychologiem, ale doświadczoną i pracującą mamą. Wszystkie jej metody i porady opierają się na wyłącznie na tym, co sprawdziło się w jej rodzinie: zdrowy rozsądek, uniwersalne kwestie udanego życia, dążenie do równowagi i docenianie roli każdego członka rodziny. Autorka pisze o wszechstronnym rozwoju, ale skupia się przede wszystkim na rozwoju w macierzyństwie, w logistyce rodziny. Daje wiele konkretnych wskazówek dotyczących wychowania, motywowania dzieci, a także podkreśla, co robić, aby w tym wszystkim nie zaniedbać relacji z mężem.
Uważam, że „Jak to ogarnąć?” to bardzo ciekawy i kreatywny poradnik. Jestem pod wrażeniem, ile wartościowych i uniwersalnych porad kobiety mogą z tej książki wyciągnąć dla siebie i dla dobra własnej rodziny. Nie zgodzę się tylko z jedną dygresją ze strony autorki, która radzi kobietom, chcącym założyć rodzinę, aby niekoniecznie czekały na stabilną pracę, mieszkanie i kierowały się wyłącznie finansami itp. Stefaniuk uzasadnia to tym, że m.in. państwo bardziej powinno dbać o rodzinę i pomagać na tej płaszczyźnie. Uważam, że to dość naiwne myślenie, bo tak naprawdę nigdy nie wiadomo, kiedy możemy obudzić się z przysłowiową ręką w nocniku. Byłabym daleka od dawaniu takich rad, bo mogą zrobić więcej szkody, niż pożytku. Jedynym gwarantem zapewnienia sobie środków do życia możemy być wyłącznie my sami i na pewno nie liczyłabym w tym temacie na rządzących. Ponadto zawsze kiedy czytam/słyszę takie rady, zawsze myślę o kobietach będących ofiarami przemocy ekonomicznej, całkowicie zależnych od mężów (niekiedy oprawców), latami tkwiących w toksycznych związkach wyłącznie z powodu braku środków do życia.
Agnieszka Stefaniuk, „Jak to ogarnąć?”, Znak, Kraków 2020
Ewelina Grzesiuk-Zeler
