Bądź na bieżąco:
Fanpage Facebook KochanaMama.pl
Strona Google+ KochanaMama.pl
Kanał KochanaMama.pl na Youtube
Kanały RSS KochanaMama.pl
Newsletter KochanaMama.pl
Strona główna Przed ciążą Ciąża Niemowlę Małe dziecko Rodzina Konkursy Wydarzenia

Gra karciana „Smoki” - recenzja

Artykuł

Po co ziać nienawiścią, skoro można ogrzać się w rodzinnym cieple, niezależnie od wieku?

Smoki
Autor: Materiały prasowe

Nigdy nie interesowały mnie gry planszowe, jednak w czasie pandemii, a już zwłaszcza w okresie lockdownów, przychodzi mi do głowy, aby próbować rozmaitych domowych aktywności. Czegoś, za co normalnie bym się nie wzięła, a jest drobne i w zasięgu ręki. Tu właśnie różnego rodzaju gry sprawdzają się całkiem nieźle. Robiąc sobie przerwę od komputerowych, postanowiłam wziąć się za karciankę.

„Smoki” to trzecia część serii gier przenoszących graczy w świat baśniowych krain ze snów. Gry łączy ze sobą tematyka, lecz także wyjątkowa szata graficzna przygotowana przez Marcina Minora. „Smoki” to gra karciana, jak wynika z informacji na opakowaniu, dla całej rodziny: od lat 6 do 106. By możliwe było zagranie, potrzeba 2-5 osób, więc „zakres” wydaje się typowy. Czas gry również nie jest zbyt długi (15 minut), toteż w przypadku większej ilości uczestników nie ma problemu, gdyż można grać na zmiany. Komplet zawiera 52 karty i 12 żetonów. Wszelkie potrzebne przedmioty tj. notes czy ołówek znajdują się w zestawie.

Już na pierwszy rzut oka uderza, jak piękna wizualnie jest gra. Smoki i kruki rzeczywiście są niczym ze snów wyjęte: adekwatnie z tych pięknych i kolorowych, coraz mroczniejszych, jak i dość ponurych. Nie zabrakło przesłodkiego kociaka, którego też wpisano w klimat. Niektórym kartom przysługują akcje specjalne – te wyróżniają się należycie. Oznaczenia są widoczne, więc pogubić się nie da. Mimo iż duże karty umożliwiają dokładne przyjrzenie się detalom (a jest na czym oko zawiesić!), nie są zbyt wygodne, chociażby w tasowaniu.

Na kolejny, już większy, problem trafia się jeszcze przed rozpoczęciem zabawy – i wtedy rzeczywiście o pogubieniu się można mówić. Otóż największą wadą gry jest instrukcja autorstwa Marcina Minora. Napisana jest tak, że porządne jej zrozumienie zajmuje dłużej niż jedną rundę samej gry. Język jest dość toporny, a zdania są skonstruowane tak, że naprawdę proste ruchy objaśniane są jakby „naokoło”. Całe szczęście, że w pudełku jest też odnośnik do wyjaśnienia gry online, jednak wolałabym, by wszystko było przystępnie, mniej zawile opisane. Młodszych graczy coś takiego może zniechęcić na wstępie, osoba starsza może się pogubić, a dorosła po prostu stracić cierpliwość. Ja też przez moment głupio się poczułam, ale uparłam się, by to „rozgryźć”. Jak się okazało, „Smoki” wcale tak trudne nie były. To gra całkiem przyjemna o prostych zasadach, które łatwo zapamiętać. Dąży się w niej do zminimalizowania liczby punktów, przekładając odpowiednio karty. Już po paru chwilach mechanika tej drobnej karcianki zaczyna wydawać się intuicyjna. Jej podstawowa wersja niektórym może znudzić się bardzo szybko, choć nie mogę powiedzieć, by ani trochę nie budziła ochoty na rewanż. Mimo że zakres graczy zaczyna się od dwóch osób, w takiej konfiguracji trudno o wciągnięcie się na dłużej. Wydaje mi się, że najlepiej gdy do gry zasiadają trzy lub cztery osoby.

Myślę, że „Smoki” można by spokojnie rozwinąć, nawet zmniejszając zakres wiekowy. Chcąc stworzyć grę dosłownie dla każdego, ogranicza się ciekawe rozwiązania. Instrukcję zaś napisałabym od nowa, bo to ogromny mankament.

Kevin Kichan Kim, „Smoki”, Nasza Księgarnia, 2020.

Oceń zawartość strony:
Ocena: 0/5. Oceniono 0 razy.
Życzenie

Wyszukiwarka

Copyright 2015 © KochanaMama.pl
Publikacje zamieszczone na stronach KochanaMama.pl są chronione prawami autorskimi. Dalsze rozpowszechnianie tekstów i zdjęć opublikowanych na KochanaMama.pl w całości lub części wymaga uprzedniej zgody wydawcy.
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Regulamin. Ukryj komunikat