Nowe przygody bohaterów Ninjago. Tym razem w odsłonie powietrznej czyli nowe części przygód „Podniebnych piratów”.
Ninjago to postacie LEGO, które można kupić w różnych zestawach. Czym jest LEGO omawiać nie trzeba. Ninjago natomiast to bohaterowie o niezwykłych mocach. Każda z postaci ma inny wygląd, nieraz i płeć (są wśród Ninjago i kobiety), a także co najważniejsze różne zdolności. Ich siła bierze się często z różnych naturalnych zjawisk lub energii jakimi jest m.in.: ogień, powietrze, ziemia, woda itd. Oprócz zabawek i klocków można kontynuować przygody Ninjago oglądając filmy animowane. W „Podniebnych piratach”, które niedawno się ukazały na rynku można oglądać kolejne części przygód znanych bohaterów. Poprzednia część zakończyła się aresztem bohaterów Ninjago za zbrodnie, które popełnił ktoś inny. Zostają osadzeni w więzieniu, w którym wprawdzie muszą przebywać, ale udaje im się także zdobyć cenne informacje na temat przeciwnika. Ostatecznie udaje im się uciec, ale jest to oczywiście początek dalszej drogi do pokonania.
Wcześniej oglądałam tylko jedną lub dwie części Ninjago. Przyznam, że obejrzane pięć odcinków zamieszczonych na płycie pozytywnie mnie zaskoczyło. Bohaterami są młode osoby, nieco momentami naiwne lub nawet nieraz i głupie, ale jednocześnie inteligentne. Każda z nich ma inne cechy charakteru i zależy jej nie zawsze na pokonaniu przeciwnika. I tak na przykład wątek uczuciowy między Jayem a Nyą wpływa znacząco na całą historię. Jay pragnie zaimponować Nyi, przez co wdaje się w pewien układ z dżinem Nadakanem, który jednocześnie jest wrogiem Ninjago. Jay początkowo nie zdradza reszcie przyjaciół swojego targu, ale później przyznaje się do błędu. Oczywiście nie rozwiązuje to wszystkich problemów, ale pozwala niektóre wyjaśnić. Porównując Ninjago do innych animacji obecnych na kanałach dziecięcych, uważam, że faktycznie jest całkiem dobrze. Nie ma tu wszechobecnej głupiej przemocy lub bezsensownego znęcania się nad „przyjaciółmi”. Owszem, Ninjago to postacie walczące. Całość „Podniebnych piratów” ma jednak swoją strukturę jako opowieści. Kolejne odcinki odkrywają inne elementy. Czasem widzimy, że niektórzy bohaterowie czegoś się uczą, czasem odkrywamy, że nawet źli pragną uczucia i akceptacji. W fabule mamy odwołania do różnych znanych motywów z innych filmów oraz animowanego miksu kultury orientu z zachodnią. Może to wydawać się zbyt wiele jak na ocenę animacji, ale w dobie zalewu kompletnie pustych bajek, ta zrobiła na mnie naprawdę dobre wrażenie. W końcu przyjaźń jest czymś wartościowym o czym Ninjago wiedzą, a Nadakan może jeszcze się dowie… Klocki LEGO same w sobie tanie nie są, jednak faktycznie dla wielu dzieci stanowią budulec nie tylko kolejnych wież czy samolotów, ale także swojej wyobraźni.
Ninjago Masters of Spinjitzu „Podniebni piraci” część 1, odcinki 55-59
Agnieszka Pater
