"Dlaczego moje dziecko nie chce jeść?" - zastanawia się co dzień niejeden z rodziców. Oto potencjalne powody.
Gdy nasz potomek unika posiłków i kręci przecząco głową na widok talerza z obiadem może to oznaczać, że w diecie ma za dużo słodyczy, przekąsek i słodkich napojów, które zapychają jego żołądek, odbierając apetyt na zdrowe i treściwe dania. Przyczyną bycia niejadkiem może też być notoryczny stres i nie radzenie sobie z wyzwaniami codzienności. Gdy nasz potomek dorasta, dąsy przy rodzinnych posiłkach, mogą być oznaką nastoletniego buntu.
Gdy nasza pociecha jest kilkulatkiem, mogą po prostu nagminnie nie smakować jej potrawy proponowane przez najbliższych. Na brak apetytu u naszej latorośli wpływ może mieć także zaniedbywanie aktywności fizycznych. Gdy nasza pociecha spędza długie godziny w szkolnej ławce, a potem przed komputerem czy ekranem telefonu, może nie mieć chęci na duże porcje posiłków. Jedną z przyczyn nagminnego braku apetytu może też być brak poczucia bezpieczeństwa. Gdy rodzice non stop się kłócą, nie mają zbyt dużo czasu dla potomka, dziecko może stronić od regularnych i sytych posiłków. Zdarza się, że dzieci nie wykazują apetytu z powodu męczących ich chorób i dolegliwości. Wpływ na bycie niejadkiem mogą mieć infekcje układu moczowego, alergie pokarmowe, schorzenia tarczycy, anemia, zespół złego wchłaniania, posiadane pasożyty. Niekiedy na przejściowe obniżenie apetytu wpływa przyjęcie przez dziecko szczepionki. Jeśli rodzica niepokoi częsty brak apetytu u jego pociechy, dobrze skonsultować ten problem z lekarzem pediatrą. Przyczyn spadku łaknienia jest bowiem tak dużo, że najlepiej, gdy zdiagnozuje je specjalista.
Iwona Trojan