Biżuteria z mleka matki? Czemu nie!
Słyszało o niej zapewne niewiele osób, bowiem stosunkowo niedawno biżuteria mleczna pojawiła się na jubilerskim rynku. Zatem niejedną z Was na pewno zaskoczy, czym tak naprawdę jest.
Niecodzienna pamiątka
Biżuteria mleczna to nic innego jak wyroby jubilerskie wykonane z kilkoma kroplami mleka matki. Może to być pierścionek, wisiorek, kolczyki czy bransoletka. Rynek oferuje naprawdę wiele w tym zakresie. Biżuteria ta ma być niecodzienną pamiątką, uwieczniającą tak ważny moment w życiu każdej kobiety i jej dziecka, jakim jest karmienie piersią. Ma być dowodem wyjątkowej bliskości i głębokiej więzi pomiędzy matką i maluchem. Wiele kobiet zapamiętuje moment karmienia piersią, jako najpiękniejszy w życiu. Zatem nie ma się co dziwić, że chcą one mieć niezwykłą pamiątkę po tym etapie życia. Moda na tego typu biżuterię przywędrowała do nas zza oceanu i ma coraz większe grono wielbicielek.
Skomplikowany proces tworzenia mlecznej biżuterii
Tak naprawdę proces tworzenia mlecznej biżuterii nie należy do najłatwiejszych. Należy bowiem zastosować najnowocześniejszą technologię, przede wszystkim po to, aby wyroby te były naprawdę trwałe. Zapewne żadna mama nie chciałaby, aby jej mleczne perły osadzone w kolczykach czy też innej biżuterii szybko zrobiły się żółte czy szare. Sam proces trwa od dwóch do trzech miesięcy. W Polsce nadal jest niewiele firm, które podejmują się tego, trudnego zadania. Nie martwcie się, jeżeli nie możecie odnaleźć takiego punktu w swoim mieście. Poszukajcie dobrze w Internecie, bowiem niektóre zakłady przyjmują mleko matki przesłane…pocztą! Wystarczy wysłać ok.15-20 ml tego drogocennego płynu, a firma zajmie się przygotowaniem wymarzonej biżuterii.
Mleczna biżuteria to na pewno ciekawa propozycja dla osób ceniących niepowszechne pamiątki. Odciski stóp dziecka, ramki na zdjęcia, kocyki z imieniem, wagą i wzrostem dziecka – tego typu rzeczy jest naprawdę wiele. Jednak takich niecodziennych przedmiotów brakuje. Być może dla niektórych biżuteria z ludzkiego mleka to za dużo, jednak uszanujmy kobiety, które chcą w ten sposób zachować najpiękniejsze momenty ze swojego życia.
Joanna Ulanowicz
