Zimowe spacery z niemowlakiem nie należą do najprzyjemniejszych, nie ma co ukrywać i mówić, że jest inaczej.
To po prostu koszmar, zmora każdej mamy, która na co dzień przemierza ulice swojego miasta w otoczeniu polskiej zimy. Tak, oczywiście, że gdyby świeciło słoneczko, a na połaci śniegu skrzył delikatny odcisk mrozu, życie spacerującej matki wyglądałoby inaczej, Rzeczywistość jest jednak bardziej przytłaczająca i szara – wiatr, deszcz, chlapa po kolana, a do tego ten brak promieni, który każdego wprowadza w stan „spacerowej depresji”.
Dlaczego więc to robimy i bez względu na chłody i wiatry wychodzimy z domu z maluchem? Odpowiedź jest jedna: ODPORNOŚĆ! Wszystko dla zdrowia malucha! Jak więc przygotować się do zimowej wyprawy i co ze sobą zabrać? Oto kilka podpowiedzi:
- wózek przygotowany na zimowe wyprawy, czyli taki ze śpiworkiem, dużymi kołami i koniecznie mufkami na dłonie dzielnej mamy;
- ciepłe ubranie dla malucha (kombinezon, czapka i rękawiczki to podstawa!), ale także siebie – nie zapomnij o zimowej kurtce, ciepłych i nieprzemakalnych butach i rajstopach pod spodniami (wiemy, nienawidzisz tego, ale uwierz nam – warto!);
- krem na zimę to kolejny mast have – pamiętaj, aby posmarować twarz oraz rączki maluszka specjalnym kosmetykiem. Zadbaj także o swoją skórę, bo podrażniona, czerwona i szczypiąca twarz to nic przyjemnego;
- butelka utrzymująca ciepło, termos i ciepły posiłek dla malucha to konieczność, bez której nawet nie powinnaś wychodzić z domu;
- kubek termiczny wypełniony gorącą kawą albo herbatą dla mamy, który znajdziesz na prezenty.pl z pewnością uratuje cię w najtrudniejszych chwilach – nie ma nic przyjemniejszego niż rozgrzewający napój;
- pamiętaj także o: dodatkowym kocyku, drugiej parze rękawiczek dla siebie i malucha oraz telefonie komórkowym i pieniądzach w portfelu – te rzeczy przydadzą się zawsze i uratują z każdych zimowych tarapatów.
Kiedy już zgromadzisz te wszystkie rzeczy życzymy wytrwałości, odwagi i optymizmu. Będzie dobrze! Wiosna nadejdzie, kiedyś, ale nadejdzie!