Niejedna ze współczesnych mam ma dylemat, czy pozwalać dzieciom bawić się zabawkami militarnymi. Oto artykuł na ten temat.
Niejednokrotnie zabawki militarne to bardzo dokładnie odwzorowana broń rzeczywiście istniejąca w miniaturze. Punkty handlowe pełne są różnorakich pistoletów, mieczy, proc, łuków dla dzieci itp. Przeciwnicy kupowania kilkulatkom tego typu rozrywkowych gadżetów przekonują, że wzbudzają one w maluchach agresję, nawołują do okrucieństwa i stosowania przemocy, wyrabiają nawyk siłowego rozwiązywania konfliktów, są symbolami wojen i ludzkich krzywd, niekorzystnie działają na psychikę. Specjaliści przekonują jednak, że nawet jeśli zabawki militarne są nośnikami negatywnych wzorców, chęć posiadania i używania tego typu produktów przez dziecko, jest naturalnym elementem rozwoju malucha. Wiąże się to m.in. z tym, że już kilkulatek płci męskiej ma głęboko zakorzenioną potrzebę bycia silnym, niepokonanym, odważnym i walecznym. Z racji zaś tego, że dziecko nagminnie czuje się istotą bezbronną, dysponowanie zabawkami militarnymi zwiększa jego pewność siebie, poczucie bezpieczeństwa nieletniego oraz poczucie panowania nad daną sytuacją. Zabawy z użyciem broni dla dzieci pomagają rozładowywać różnorakie emocje, radzić sobie z napięciami, pobudzają kreatywność i wyobraźnię. Są także aktywnością fizyczną, która uczy koordynacji ruchowej, przewidywania poczynań innych, logicznego myślenia. Posiadanie gadżetów militarnych może zainteresować dziecko: historią, modelarstwem, kolekcjonerstwem, wojskowością; zaszczepić w młodym człowieku pasję, a nawet przyczynić się do obrania określonej drogi zawodowej w przyszłości.
Nawet jeśli będziemy zabraniać potomstwu zabaw z użyciem dziecięcych militariów, ono i tak najprawdopodobniej prędzej czy później będzie się przed tym buntować i ten zakaz obchodzić. Warto dołożyć więc starań, aby nauczyć dziecko odpowiedniego korzystania z zabawek służących do rażenia innych, przekazać latorośli odpowiednie normy i wzorce moralne, tak aby kilkulatek nigdy z premedytacją nie chciał krzywdzić przy pomocy jakiejkolwiek broni: rówieśników czy zwierząt. Niezbędne jest dyskretne przyglądanie się, jak kilkulatek korzysta z zabawek militarnych, tłumaczenie dziecku zasad posługiwania się nimi i regularne reagowanie na wszelkie oznaki ewentualnej agresji u potomka.
Iwona Trojan