Do tematu odzieży dziecięcej podchodzono chyba z każdej strony. Dzieje się tak dlatego, że niezwykle modne stało się prowdzenie blogów oraz kont instagramowych przez świeżo upieczone mamy.
Pomiędzy codziennymi obowiązkami w opiece nad maluchem jest czas na to, aby podzielić się doświadczeniami z kupowania i użytkownia odzieży dziecięcej. Jednym z gorących tematów jest to, czy materiał ma wpływ na nasze dziecko. Zastanówmy się wspólnie!
Na początku warto przełamać stereotyp – bez względu na to, czy kupujesz ubranka dla dzieci w sieciach sklepowych, w dyskontach czy w sklepach internetowych, nie ma to żadnego związku z jakością. Niestety, w czasach konsumpcjonizmu liczy się marka i metka, często dużo bardziej, niż jakość ubranek dla dzieci. Jeśli chcesz mieć swoje zdanie potrzebna jest podstawowa wiedza o materiałach i tworzywach wykorzystywanych do produkcji odzieży dziecięcej oraz informacja z metki.
Odzież dziecięca z bawełny – skarb dla skóry naszego szkraba
Bawełna to najbardziej delikatny naturalny surowiec, jaki można spotkać na rynku odzieży dziecięcej. Jeszcze kilka dekad wstecz to właśnie bawełniane pieluchy gotowały dla nas mamy i babcie. Nic dziwnego, materiał ten nie podrażnia skóry w miejscach wrażliwych, nie zawiera też żadnych domieszek tekstylnych, więc pozwala, by skóra oddychała. Jest to szczególnie ważne w okresach letnich, kiedy ubranko dla dziecka musi być wygodne w czasie uciążliwych upałów.
Bawełna determinuje oczywiście odpowiednią cenę ubranek dla dzieci. Nie ma obaw, nie musisz mieć całej odzieży dziecięcej wykonanej z tego materiału. Najlepiej, gdy bawełna znajdzie się w składzie śpioszków dla niemowlaków, piżam, podkoszulek oraz bielizny (również dla starszych pociech). Zapewni im to komfort w trakcie dnia oraz podczas snu.
Fot. Ubrania ze strony Tuss.pl - polskiego producenta odzieży dziecięcej
Domieszki włókien elastycznych w ubrankach dla dzieci – nie da się tego uniknąć!
Nawet gdybyśmy bardzo uparli się na to, by ubierać nasze maleństwo tylko w odzież dziecięcą z naturalnych materiałów, to nie unikniemy domieszek tworzyw sztucznych. Dlaczego tak się dzieje? Są dwie odpowiedzi. Po pierwsze trzeba sobie zdać sprawę, że bawełna po wielokrotnym praniu traci swoje właściwości. Domieszka tworzywa sztucznego utrwala ubranka dla dzieci i sprawia, że są bardziej odporne mechanicznie.
Fot. Odzież dziecięca od Tuss.pl
Ważną sprawą, szczególnie w przypadku ubranek dla dzieci i mam, jest ich elastyczność. Wiemy przecież jak ruchliwe bywają dzieci. Wykonywanie codziennych akrobacji, czasem nawet godzinami, sprawia, że tkanina narażona jest na nieustanną pracę – a konkretniej rozciąganie. Domieszka tworzywa elastycznego (np. Laycry) sprawi, że ubranko dla dziecka będzie bardziej rozciągliwe, a co ważniejsze, będzie wracało do pierwotnego kształtu i długości (czego nie można powiedzieć o bawełnie, która raz porozciągana na ubranku dla dziecka może już na zawsze wyglądać jak worek pokutny).