Z danych ZUS wynika, że Polacy w pierwszej połowie 2018 r. spędzili łącznie na zwolnieniach z tytułu opieki nad chorującymi dziećmi blisko 6,5 mln dni...
– o blisko 9% więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Przedłużająca się absencja w pracy to wymierne straty zarówno dla rodziców, jak i pracodawców. Tymczasem rozwiązaniem problemu może być wzmacnianie odporności najmłodszych dzięki odpowiednim programom żywienia. Potwierdzają to statystyki frekwencji dzieci w przedszkolach sieci KIDS&Co. sięgające nawet 96% .
Lawina L4 „na dziecko”
Okres jesiennego czy wiosennego przesilenia to wymagając czas dla naszego zdrowia. Zmienna aura, wahania temperatur oraz ogólne osłabienie organizmu sprzyjają infekcjom, szczególnie wśród dzieci. W efekcie rodzice są zmuszeni korzystać ze zwolnień lekarskich w celach opiekuńczych. Zjawisko to się nasila. W pierwszej połowie 2018 r. Polacy na tzw. L4 „na dziecko” spędzili łącznie o 526,4 tys. dni więcej niż w analogicznym okresie poprzedniego roku. Jest to tym bardziej istotne, że liczba dni, podczas których przysługuje zasiłek opiekuńczy jest ograniczona do 60 w ciągu roku i to wspólnie dla obydwojga rodziców, bez względu na liczbę wychowywanych dzieci. Większa częstotliwość zachorowań może więc, poza wydatkami na leczenie, dodatkowo obciążać rodzinny budżet z tytułu obniżenia dochodów.
Problem ten dostrzegają również pracodawcy. Choroba dzieci bezpośrednio przekłada się na frekwencję rodziców w pracy. Firmy coraz częściej inwestują w zdrowie swoich pracowników oraz ich bliskich, zapewniając im dostęp do opieki medycznej. Pozwala to zmniejszyć skalę absencji i związanych z nimi kosztów, które ponosi przedsiębiorstwo.
Praca u podstaw
Szybkie leczenie nie rozwiązuje jednak kwestii rosnącej liczby zachorowań. W ocenie ekspertów KIDS&Co., skutecznym rozwiązaniem może być budowanie i wzmacnianie naturalnej odporności dzieci już od najmłodszych lat. Potwierdzają to statystyki frekwencji podopiecznych przedszkoli prowadzonych przez firmę, sięgające w okresie jesiennego i wiosennego przesilenia nawet 96%.
Jedną z podstaw programowych w przedszkolach prowadzonych przez KIDS&Co. jest bowiem kształtowanie zdrowych nawyków żywieniowych, a w efekcie wzmocnienie odporności dziecka. Wszystkie posiłki są przygotowywane zgodnie z zasadami makrobiotyki – są pełnowartościowe, bazują na sezonowych warzywach oraz owocach, różnego rodzaju pożywnych kaszach oraz białym mięsie i rybach. Dzięki temu dzieci chorują zdecydowanie rzadziej niż ich rówieśnicy, co potwierdzają statystyki obecności w placówkach prowadzonych przez KIDS&Co. To z kolei pozytywnie przekłada się na frekwencję rodziców w pracy.
- Wzmacnianie naturalnej odporności dzieci to proces, który wymaga konsekwencji. Dlatego zachęcamy rodziców do stosowania zasad żywienia makrobiotycznego również w domu. Chcemy pokazać, że przygotowywanie zdrowych, pełnowartościowych i smacznych posiłków nie jest trudne. Zwracamy również uwagę na fakt, że dieta makrobiotyczna jest bardzo zróżnicowana i z łatwością można ją adaptować do wymogów żywieniowych dzieci z alergiami pokarmowymi – wskazuje Karina Trafna, Prezes KIDS&Co.
Obecnie KIDS&Co. prowadzi 11 placówek edukacyjnych w całej Polsce, w tym w takich miastach jak: Warszawa, Kraków, Wrocław, Łódź oraz Ostrów Mazowiecka czy Suwałki.
Informacja prasowa