Kiedy rozważam kwestię motywacji do pracy czy nauki, od razu przypominam sobie bajkę Krasickiego „Wół i mrówki”, w której to małe, niepozorne zwierzątka przekazały wielkiemu wołu piękną prawdę życiową, że najlepiej pracuje się z ochoty, a nie z przymusu.
Ile w tym prawdy! Tylko jak to przenieść na grunt naszego życia? Jak zmotywować dziecko do tego, by uczyło się chętnie i przede wszystkim dla siebie? Zachęcam do zapoznania się z praktycznymi wskazówkami.
Odpowiednie miejsce i atmosfera
Jako osoby dorosłe potrzebujemy odpowiedniego miejsca, spokoju, właściwej atmosfery do tego, by przysiąść do pracy. Z dzieckiem jest tak samo! Dobrane oświetlenie, wygodne biurko, do tego dostosowane, wyprofilowane krzesło, to już połowa sukcesu. Staraj się, by dookoła miejsca nauki nie było zbyt wielu rozpraszaczy, na przykład włączonego telewizora, ciągle dzwoniącego telefonu komórkowego czy biegającego i krzyczącego młodszego rodzeństwa. Odpowiednia atmosfera to podstawa, żeby stworzyć nastrój ciszy, spokoju i koncentracji.
Cele i zainteresowania
Dziecko chętniej uczy się rzeczy, które go zwyczajnie interesują. Zastanów się, co lubi Twoje dziecko, czym się pasjonuje. Jeżeli interesuje się na przykład przyrodą, chętnie sięgnie po materiały z nią związane. Dotyczy to szczególnie dzieci młodszych. Im wyższa klasa, tym nauki więcej i niekoniecznie na interesujące dziecko tematy. Jednak wyrobienie nawyku nauki i czytania w najmłodszych latach życia dziecka, będzie procentowało w przyszłości. Pamiętaj, stawiaj dziecku realne do zrealizowania cele. Nic tak nie demotywuje jak górnolotne i wybujałe ambicje rodzica. Dostosuj cele do wieku dziecka oraz jego możliwości. Należy dzielić naukę na etapy. Jeżeli będziemy oczekiwali, że dziecko pojmie wszystko od razu, stracimy cierpliwość, a nasza pociecha chęci do dalszej pracy.
Nagrody
Dużo mówi się o tym, czy powinno się nagradzać dziecko za zdobytą wiedzę albo oceny. Kupowanie prezentu za każdą piątkę, na pewno nie jest najlepszym wyjściem, ale przecież nie tylko rzeczy materialne się liczą! Może to być na przykład wieczór filmowy albo dodatkowy czas na granie na komputerze czy godzina dłużej na dworze z kolegami. Takie nagrody na pewno wpłyną pozytywnie na motywację dziecka. Pamiętaj jednak, by być konsekwentnym. Jeżeli obiecujesz dziecku coś pozytywnego za dobre wyniki w nauce, dotrzymaj słowa.
Dziecko jako nauczyciel
Zachęć dziecko do tego, żeby spróbowało nie tyle nauczyć się tematu na pamięć, ale zrozumieć go. Możesz umówić się z pociechą, że przeprowadzi ona lekcję, a Ty wejdziesz w rolę ucznia, który będzie chciał zrozumieć temat. Zobaczysz ile radości sprawisz dziecku, które to Ciebie będzie chciało czegoś nauczyć. Stanie się mentorem i będzie dumne, że umie już tyle, żeby wiedzę przekazywać starszym.
Pamiętaj, nie można oczekiwać, że dziecko będzie zmotywowane cały czas, bo czy Ty jesteś? Będą pojawiały się wzloty i upadki, ale będą też momenty dużej motywacji do pracy. Pamiętaj też, że to Ty jesteś wzorem do naśladowania dla Twojej pociechy. Jeżeli przekażesz dziecku, że czytanie i zdobywanie wiedzy jest po prostu „fajne”, ono będzie myślało podobnie.
Elżbieta Kaźmierowska