92% polskich Mam przeciętnie lub pozytywnie ocenia swoją wiedzę na temat żywienia dziecka – wynika z badań przeprowadzonych przez Maison & Partners na zlecenie marki Kubuś.
Najczęściej Mamy szukają informacji o tym na stronach internetowych – wskazało tak aż 42% ankietowanych. W natłoku wiadomości dostępnych w Internecie mamie może być trudno wyłonić najważniejsze dla niej i jej dzieci informacje. Dlatego marka Kubuś wraz z ekspertami opracowała zestaw niezbędnych porad i najlepszych sposobów na wyrobienie zdrowych nawyków żywieniowych u dzieci.
Przykład idzie z góry
Choć, jak wynika z badania, 73% Mam gotuje codziennie, dbając przy tym by przygotowane przez nie potrawy były smaczne i zdrowe, to czas na wspólny, rodzinny posiłek znajduje tylko 54% z nich. A smaczny i zdrowy obiad to dopiero pierwszy krok do sukcesu.
Jeśli chcesz by Twoje dziecko już od małego wyrobiło sobie zdrowe nawyki żywieniowe, powinnaś wprowadzić małe, domowe zasady. Pierwsza z nich to wspólne zasiadanie do stołu, ponieważ to rodzice dają przykład, który owocować będzie późniejszymi właściwymi nawykami żywieniowymi. Zacznijcie od śniadania by przyzwyczaić dziecko, że jest to najważniejszy posiłek w ciągu dnia.
Jak zaznacza psycholog dziecięcy, Monika Perkowska to, co znajduje się na talerzu rodziców jest ważne również dla dziecka, dlatego drugą zasadą, którą powinnaś wprowadzić jest wspólne uczenie się o zdrowym odżywianiu.
- Edukacja dzieci w zakresie walorów zdrowotnych potraw odbywa się w kilku środowiskach - uczymy się tego w domu rodzinnym, w szkole, a także z mediów. Bardzo ważną okazją do edukacji dzieci są wspólne posiłki i ich przygotowanie. Także w czasie wspólnych zakupów spożywczych wybierajmy z dzieckiem produkty potrzebne w domu z wcześniej przygotowanej listy i przepisów (niech dziecko również wybiera z książki kucharskiej, co chciałoby z nami ugotować i zjeść). W czasie zakupów możemy opowiadać, co dzieje się z naszym ciałem, gdy zjemy produkty zdrowe i niezdrowe, na przykład gdy spożyjemy wodę i sok nasze ciało czuje się dobrze i ma energię, a gdy zjemy chipsy, czujemy się ociężali i może nas boleć brzuch. Nawet przyjęcia rodzinne, które organizujemy w domu mogą być świetną okazją do podzielenia się wiedzą na temat zdrowego jedzenia i picia – włączajmy w te rozmowy dzieci – poczują się zauważone i docenione.
Drugi krok – drugie śniadanie
Przekąski mogą być dobre – zwłaszcza, jeśli wprowadzimy je, jako drugie śniadanie. Polskie Mamy są tego świadome, dlatego aż 80% z nich deklaruje, że podaje je swoim dzieciom. Najczęściej jest to kanapka, na drugim miejscu zaś owoce. Świetną alternatywą dla tych drugich jest mus owocowy Kubuś, który dostarczy dzieciom dużo błonnika, wartości odżywczych i witamin, a dzięki wygodnemu opakowaniu można go zabrać ze sobą również na spacer do parku lub na plac zabaw.
- W diecie dzieci bardzo ważna jest różnorodność posiłków, wtedy nie narazimy organizmu, który cały czas rozwija się na niedobory witamin i składników mineralnych. Główne zasady to pięć posiłków w ciągu dnia, co 3-4 godziny, a śniadanie powinno być zjedzone najpóźniej po godzinie od wstania z łóżka. Przekąska na drugie śniadanie ma za zadanie przedłużyć stan energii po dobrze zbilansowanym śniadaniu tak, aby dziecko nie sięgało po niezdrowe przekąski. Niestety, często źle zbilansowane posiłki dla dzieci, szczególnie niedobory węglowodanów złożonych, są przyczyną zmęczenia, napadów głodu, ospałości i chęci spożywania słodyczy. Pamiętajmy, by ich dieta była bogata w pieczywo, płatki owsiane, gryczane, kasze i makarony – dodaje Anna Jelonek, dietetyk.
Dieta to także produkty do picia
Mówiąc o zdrowych posiłkach często zapominamy, że jednym z jego elementów są także produkty do picia. Dzieci są aktywniejsze od rodziców, dlatego zapotrzebowanie organizmu na wodę jest wysokie. Butelka Kubuś Waterrr została zaprojektowana tak, by dziecko mogło mieć ją ze sobą w każdych warunkach. Plastikowe opakowanie z korkiem niekapkiem zapobiega rozlaniu nawet w momencie, w którym dziecko jest aktywne, dlatego może sięgnąć po nią zawsze wtedy, gdy jest spragnione.
Oprócz wody dobrze jest podać dziecku również szklankę soku – Kubuś sok 100% może zastąpić kompot do obiadu lub herbatę wypijaną do śniadania. Regularne picie soków 100% wyrabia w dzieciach nawyk sięgania po produkty wartościowe, które również dostarczają do organizmu witaminy i minerały. Soki 100% stanowią aż 73% napojów pitych przez najmłodszych.
- Soki 100% najlepiej pić w pierwszej połowie dnia, kiedy organizm potrzebuje najwięcej energii. Sok to głównie węglowodany proste, które szybko się wchłaniają do krwi dając przypływ energii. Dobrym pomysłem jest, aby sok wypić bezpośrednio przed aktywnością fizyczną, aby maluch miał więcej energii, na przykład podczas lekcji WF. Ta zasada działa pod warunkiem, że nie zapominamy o pożywnym śniadaniu oraz drugim śniadaniu – radzi Anna Jelonek, dietetyk.
Przyzwyczajenie to sukces
Wyrobienie nawyków żywieniowych u dzieci wydaje się proste, ale wymaga pracy również ze strony rodziców. Nasze pociechy zawsze biorą z nas przykład – najlepiej widzimy to podczas zabawy, gdy wyciągają z szafy nasze ubrania i kosmetyki, tak samo jest również w przypadku posiłków. Pamiętaj, że szczęśliwe dzieciństwo to również zasługa najlepszych rodziców, dlatego przygotowaliśmy ściągę, która pomoże zaplanować działania:
- Staraj się jak najwięcej posiłków jeść w gronie całej rodziny.
- Wspólnie uczcie się o zdrowym odżywianiu.
- Zrób wszystko, by pory spożywania posiłków były regularne.
- Podawaj dziecku takie warzywa i owoce, które lubi. Ucz też nowych smaków, z pomocą mogą tutaj przyjść soki czy musy.
- Przygotowuj różnorodne posiłki tak, by znalazło się w nich bogactwo składników odżywczych.
- Forma posiłków ma znaczenie, dlatego podawaj je dziecku w apetycznej formie.
- Pilnuj by Twoje dziecko zawsze miało pod ręką coś do picia.
- Zwracaj uwagę na to, co sama jesz przy dziecku – jesteś dla niego największym autorytetem!
- Zadbaj o zbilansowane przekąski – dzięki nim Twoje dziecko nie będzie narzekało na brak energii.
- Sukces zdrowej zbilansowanej diety jest gwarantowany pod warunkiem, że my dorośli sami się do tego stosujemy! – podsumowuje Anna Jelonek, dietetyk.
Informacja prasowa
