Dlaczego warto wprowadzić go do diety malucha i jak wykorzystać w kuchni?
Amarantus jest zbożem znanym od tysięcy lat, jednak dopiero w XXI w. nastąpił prawdziwy boom na ten rodzaj zbóż. Co więcej jego nasiona nie zawierają glutenu i posiadają wszystkie niezbędne aminokwasy. Ekspandowanie z kolei jest rodzajem obróbki termicznej podczas której nasiona zwiększają swoją objętość; stają się napompowane i można je od razu spożywać.
Amarantus jest doskonałym źródłem żelaza, magnezu, błonnika i białka. Z tego też powodu warto wykorzystywać go jak najczęściej do urozmaicania codziennej diety naszego malucha. Ekspandowany amarantus ma w kuchni naprawdę szerokie zastosowanie. Można posypać nim koktajle, dodać do jogurtów, sałatek, owsianek. Świetnie sprawdzi się w roli panierki. Poniżej znajduje się kilka przepisów z amarantusem ekspandowanym w roli głównej, które można wykorzystać.
- Placuszki z amarantusem ekspandowanym – pół szklanki mąki pszennej, pół szklanki wiórek kokosowych, szklankę amarantusa, banan, serek homogenizowany lub jogurt naturalny (ok. 200g.) oraz 2 jajka mieszamy razem do uzyskania gładkiej masy. Nakładamy ją łyżeczką na dobrze rozgrzaną patelnię. Podajemy z owocami. Placuszki są fenomenalne i znikają w mgnieniu oka!
- Ciasteczka amarantuski – w misce połącz szklankę amarantusa ekspandowanego, łyżkę oleju kokosowego, jajko i 2 łyżki syropu z daktyli (można dodać namoczone daktyle). Całość wymieszaj i nakładaj łyżką na blachę. Piecz około 10 minut w 180º. Ciasteczka można wzbogacić np. orzechami, suszoną żurawnią czy płatkami migdałów.
- Amarantusowe muffinki – 3 szklanki amarantusa ekspandowanego wymieszać z 2 jajkami, szklanką jogurtu, bananem i łyżeczką proszku do pieczenia. Można dodać wiórki kokosowe, orzechy lub zmielone migdały. Masę przełożyć do papilotek i piec około 20 minut w 190º.
Anna Stasiuk