W większości przypadków dzieci potwornie nudzą się na lekcjach historii. Co można zrobić, by nauka nie była przykrą koniecznością? Oczywiście! Trzeba połączyć ją ze świetną zabawą!
Kiedy byłam dzieckiem i później nastolatką, uwielbiałam historię. Moja miłość do tego przedmiotu nie znajdowała jednak odzwierciedlenia w zachwycie nad szkolnymi podręcznikami czy opasłymi tomami książek zapełnionych datami i suchymi informacjami. Myślę, że wiele Waszych pociech podziela moje dziecięce uczucia. Nie da się ukryć, że większość publikacji historycznych kojarzy się raczej z męczarnią, a nie z przyjemnością. Nie zmienia to jednak faktu, że historii trzeba się uczyć – czy tego chcemy, czy nie. Czy istnieje jakieś sensowne wyjście z tej – wydawało by się – bezsensownej sytuacji? Pewnie, że tak! Z pomocą przychodzi nam dzisiaj Grażyna Bąkiewicz, autorka rewelacyjnej książki dla dzieci pod tytułem „Ale historia… Stasiu, co ty robisz?”
Dwunastoletni Słoniu jest klasowym ważniakiem i rozrabiaką. Jego ojciec jest dyrektorem szkoły, więc wszyscy (nawet nauczyciele) czują przed nim respekt. Ogromną zmorą Słonia jest historia – niezwykle nudny przedmiot prowadzony przez szalonego pana Cebulę. Lekcja o sytuacji Rzeczypospolitej w XVIII wieku zmieni jednak jego podejście do nauki – dzięki nowoczesnym przyrządom razem ze swoimi kolegami przeniesie się do Warszawy z 1764 roku. Na własnej skórze doświadczy, jak wyglądała Polska podczas rozbiorów i dowie się, jakie nastroje panowały w społeczeństwie podczas uchwalania Konstytucji 3 Maja.
Książka Grażyny Bąkiewicz w zabawny sposób wprowadza dzieci w świat historii, pokazując jednocześnie, że nauka wcale nie musi być nudna. Autorka zabiera nas w niesamowitą podróż śladami króla Stanisława Augusta Poniatowskiego, opowiada o zaborach, nowym prawie i bolesnym upadku Rzeczypospolitej. Publikacja zawiera liczne rysunki, zebrane w formie komiksów, co dodatkowo urozmaica lekturę. Wiadomości na temat historii naszego kraju w niczym nie przypominają nudnych podręczników i encyklopedii. Książka nie tylko pozwala przekazać wiedzę w przystępny dla dzieci sposób, ale także zachęca do refleksji i oceny wydarzeń z XVIII wieku. To idealny wybór nie tylko dla opornych uczniów, którzy lekcje historii najchętniej omijaliby szerokim łukiem, ale także dla wszystkich miłośników dawnych wydarzeń, którzy nie przepadają za suchymi informacjami i datami.
Grażyna Bąkiewicz, „Ale historia… Stasiu, co ty robisz?”, Nasza Księgarnia 2018
Katarzyna Kubiak