Kilkuletni Max aż na trzy godziny zaklinował się we wnętrzu kamiennego pomnika, znajdującego się na terenie parku jednej z angielskich posiadłości.
Rodzinny spacer po terenie posiadłości Wightwick Manor, niedaleko miasta Wolverhampton w Wielkiej Brytanii, zakończył się dla pewnego 7-latka niespodziewanym wydarzeniem. Chłopczyk utknął bowiem po szyję we wnętrzu kamiennej dziury, będącej ozdobą tamtejszego parku. Wszystko przez to, że marzyło mu się oryginalne zdjęcie, więc wślizgnął się do środka. Zaklinował się jednak w głębi pomnika i nie mógł wydostać się na zewnątrz. Na miejsce wezwani zostali strażacy, którzy przystąpili do akcji ratunkowej, gdyż rodzice dziecka nie byli w stanie mu pomóc. Po trzech godzinach udało się wypuścić chłopca na wolność. Pobyt w nietypowej kryjówce zaowocował posiniaczoną nogą i pobytem w szpitalu na obserwacji.
Iwona Trojan