Pewna mama wyprawiła swojemu synkowi urodziny w lokalu, który charakteryzuje to, że pracują tam kelnerki w krótkich spódniczkach i w bluzkach z dużymi dekoltami.
Na Tik Toku pojawiło się jakiś czas temu video, które przykuło uwagę sporej liczby internautów. Jest to relacja z urodzin pewnego 5-letniego chłopca. Widzowie nie krępują się z krytykowaniem mamy dziecka, która zorganizowała święto swojego potomka w knajpce Hooters, przyciągającej klientów nie tylko fast foodowym jedzeniem, ale i bardzo seksownie ubranymi kelnerkami. Na porządku dziennym jest więc tam widok pracownic w spódniczkach mini, w bluzkach z dużymi dekoltami. Internauci nie mają wątpliwości, że tego typu restauracja to nie bardzo odpowiednie miejsce dla 5-latka. "Co on robi w Hooters?" - dziwią się widzowie, którzy obejrzeli nagranie zamieszczone przez mamę chłopca. "Kto zabiera swoje dziecko do takiego lokalu w jego urodziny?" "On ma przecież tylko 5 lat" - oburzają się internauci.
Iwona Trojan