Bądź na bieżąco:
Fanpage Facebook KochanaMama.pl
Strona Google+ KochanaMama.pl
Kanał KochanaMama.pl na Youtube
Kanały RSS KochanaMama.pl
Newsletter KochanaMama.pl
Strona główna Przed ciążą Ciąża Niemowlę Małe dziecko Rodzina Konkursy Wydarzenia
Kategoria: Rodzina » Rodzicielstwo

4 rodzaje tekstów, które utrudniają Ci macierzyństwo… zupełnie niepotrzebnie

Artykuł

Każda z nas pewnie nie raz podczas spaceru ze swoim dzieckiem usłyszała nieprzyjemną uwagę ze strony nieznajomej osoby, która to uwaga sprawiła nam przykrość i wywołała w nas poczucie niedołęstwa- zupełnie niepotrzebnie. Oto kilka takich tekstów.

4rodzaje tekstow macierzynstwo
Autor: freepik
  1. „Czemu to dziecko tak płacze?”- test standard. Nie wiem, dlaczego przypadkowe osoby chcą to wiedzieć. Czy te pytanie spowoduje, że dziecko przestanie płakać? Zdecydowanie nie, bo z reguły staramy się je w pierwszej kolejności same uspokoić, jednak to czasem nie przynosi zamierzonego rezultatu. Z kolei komentowanie płaczu przez przechodniów powoduje, że jest nam wstyd za nasze dziecko i powoduje to w nas jeszcze większe rozdrażnienie. Sama sytuacja, która wywołała płacz dziecka nie jest miła, bo może się przewróciło, albo chce na nas wymusić zakup kolejnej zabawki, albo po prostu ma zły dzień. Dzieci reagują płaczem na wiele sytuacji, ponieważ nie znają innej formy komunikacji oraz wyrażania swoich emocji, więc zadawanie pytania „Czemu to dziecko tak płacze?”, jest tak samo bezzasadne, jak zapytanie „Czemu jest Pani taka zadowolona?”.
  2. „Ale się ubrudziłeś/aś”- niby przyjazne stwierdzenie, które podszyte jest przytykiem w naszą stronę. Dzieci się brudzą - to nie jest żadna prawda objawiona, więc po co to komentować? Nie raz widziałam, jak po takim komentarzu matka zabierała swoją pociechę czym prędzej do domu, po czym wracała z czyściutkim dzieckiem. Pytanie tylko po co mamy sobie utrudniać macierzyństwo i co chwila przebierać swoje dziecko, po czym czuć się tym zmęczoną z wiecznie niekończącą się górą prania do wyprania. Osobiście na taki komentarz odpowiadam, że „brudne dzieci, to szczęśliwe dzieci”. Zdarzyłam mi się sytuacja, gdy będąc z synem w galerii handlowej, oboje opryskaliśmy się sokiem marchewkowym i miałam do wyboru wrócić do domu, albo olać zniesmaczone komentarze i dokończyć zakupy- wybrałam to drugie.
  3. „Żeby tak sikać na ulicy?”- polecam wszystkim, którzy się kiedykolwiek oburzyli na załatwiającego się kilkulatka, żeby wyszli z takim dzieckiem na spacer i w momencie, kiedy powie wam ono, że chce mu się siku, wy mu odpowiadacie, że musi wytrzymać, bo za pół godziny będziecie w domu - gwarantuję, nie wytrzyma. Co ciekawe, nigdy nie słyszałam, aby taka uwaga była skierowała na właściciela sikającego psa, dlaczego więc załatwiające się dziecko, to dla niektórych widok tak bulwersujący, że głośno muszą wyrazić swoje oburzenie. I niech pierwszy rzuci kamieniem ten, któremu NIGDY nie zdarzyło się załatwić na dworze ;)
  4. „Niech się Pani przykryje! (podczas karmienia piersią)”- przyznam szczerze, że podczas pierwszej ciąży, jednym z moich głównych założeń było to, żeby nie karmić piersią w miejscach publicznych. Sama nie rozumiałam, jak tak można, a jednak można, bo noworodek, jak jest głodny, to dla niego nic więcej się nie liczy. Raz czekałam z dzieckiem na wizytę u lekarza, przygotowane w butelce mleko skończyło się, a ten zaczyna płakać, że głodny. Nie było innego sposobu jak wyciągnąć pierś i nakarmić, co ciekawe dziecko wcale nie chciało się zakrywać pieluchą, bardzo się denerwowało i nie potrafiło złapać za pierś. W tej chwili uświadomiłam sobie, że te oburzenie na publiczne karmienie piersią wynika z seksualizacji naszych kobiecych ciał- obnażanie biustu jest niestosowne, więc i karmienie też, co stoi w totalnej sprzeczności z naszą ludzką naturą, bo piersi służą do karmienia koniec kropka.

Jaka jest rada na tego typu zaczepki? Olać i żyć dalej, nie dajmy się zwariować.

Oceń zawartość strony:
Ocena: 0/5. Oceniono 0 razy.
Życzenie

Wyszukiwarka

Copyright 2015 © KochanaMama.pl
Publikacje zamieszczone na stronach KochanaMama.pl są chronione prawami autorskimi. Dalsze rozpowszechnianie tekstów i zdjęć opublikowanych na KochanaMama.pl w całości lub części wymaga uprzedniej zgody wydawcy.
W tej witrynie stosujemy pliki cookies. Standardowe ustawienia przeglądarki internetowej zezwalają na zapisywanie ich na urządzeniu końcowym Użytkownika. Kontynuowanie przeglądania serwisu bez zmiany ustawień traktujemy jako zgodę na użycie plików cookies. Więcej w Regulamin. Ukryj komunikat