W minioną środę na wschodzie Rosji rozbił się samolot L-410. Z wypadku uszła z życiem tylko mała dziewczynka.
15 listopada w Kraju Chabarowskim miało miejsce tragiczne zdarzenie. Podczas podchodzenia do lądowania, niedaleko miejscowości Nielkan, rozbiła się maszyna lotnicza, na pokładzie której znajdowało się czworo pasażerów i dwaj piloci. Katastrofę przeżyła tylko 3-letnia dziewczynka. Podróżowała ona pechowym samolotem pod opieką nauczycielki. Najprawdopodobniej życie dziecku uratowały pasy bezpieczeństwa oraz postawa opiekującej się 3-latką kobiety, która podczas katastrofy, osłaniała swoją podopieczną przed skutkami wstrząsu, własnym ciałem. Po odnalezieniu dziewczynki, przewieziono ją do szpitala. Stan kilkulatki oceniono tam jako ciężki, ale stabilny. Komitet Śledczy Federacji Rosyjskiej zbada szczegółowo przyczyny wypadku.
Iwona Trojan