3-letnią Trishę Shakya z Nepalu uznano za nowe wcielenie bogini Taledżu. Dziewczynka zamieszka w pałacu i będzie wielbiona przez tłumy aż do osiągnięcia dojrzałości.
Wielowiekowej tradycji w Nepalu po raz kolejny stało się zadość. Na żywą boginię, czyli Kumari wybrano bowiem kolejną, małą dziewczynkę. 3-letnia Trisha zasiadać będzie odtąd przez kilkanaście lat na tronie i paradować w uroczystych szatach. Podczas ceremonii ogłoszenia dziecka boginią, zaniesiono dziewczynkę do świątyni i pokazano wiernym. Częścią rytuału inicjacji nowej bogini jest również złożenie Kumari pewnej ilości wołów, kóz, kaczek i kurczaków w ofierze. Dzięki działaniom obrońców zwierząt ich liczba z tradycyjnych 108, została znacznie ograniczona. Nawet 3-latce jednak nie jest oszczędzany widok zarzynania przedstawicieli fauny.
Wskutek tego, że Trisha to według hinduistów i części buddystów aktualne wcielenie popularnej bogini, dziewczynka mieszkać będzie w pałacu i rozłączona zostanie na kilkanaście lat z rodzicami. Jako, że bogini uważana jest za istotę, która nie dotyka ziemi, dziecko nieustannie będzie przez kogoś noszone i nie będzie mogło samodzielnie po niej stąpać. Mieszkańcy Nepalu wierzą, że pierwsza miesiączka oznacza wyjście bogini z ciała osoby, w którą wcieliła się Taledżu. Wtedy Trisha ustąpi miejsca swojej następczyni, a sama będzie mogła wrócić na łono rodziny.
Iwona Trojan