Wyjazd na ferie zimowe pewnego 12-latka z powiatu zgierskiego (województwo łódzkie) zakończył się jego śmiercią. Chłopiec utonął na basenie.
Uczestnicy tegorocznego zimowiska w Wiśle (województwo śląskie) nie przypuszczali, że nieszczęśliwy wypadek na basenie przerwie ich długo oczekiwany wyjazd. Pobyt na pływalni w Wiśle 12-letniego Rafała z Ustronia (województwo łódzkie) zakończył się jednak jego śmiercią. Woda pokazała swoje groźne i bezlitosne oblicze i przypomniała cieszącym się z ferii uczniom, że nie ma z nią żartów. Gdy dwóch nastoletnich kolegów znalazło się w pewnym momencie na dłuższy czas pod wodą, były to niestety ostatnie chwile ich feryjnej beztroski. 12-letni Rafał stracił życie na dnie basenu, a jego kolega - rówieśnik znajduje się aktualnie w ciężkim stanie w szpitalu. Jego organizm walczy o przetrwanie. Mimo tego, że czterech opiekunów sprawowało opiekę nad grupą 39 uczniów, która odpoczywała w Wiśle, nie zdołali oni zapobiec tragedii. Zaszokowani uczestnicy zimowiska znaleźli się pod opieką psychologów. Pobyt nastolatków w górach nie będzie kontynuowany. Wszyscy uczniowie wrócą do swoich domów.
Iwona Trojan