Pewna zaginiona dziewczynka z Rosji przetrwała śnieżycę i bardzo chłodną noc dzięki wtuleniu się w sierść sympatycznego czworonoga.
Kilka dni temu na Sachalinie rozszalała się potężna burza śnieżna. Groźne zjawisko pogodowe bardzo przestraszyło pewną 10-latkę, która wracała akurat w tym czasie ze szkoły. Przez rozszalały żywioł dziecko nie dotarło do domu. Straciło bowiem orientację w terenie. Przed śniegiem i silnym wiatrem dziewczynka schowała się pod pewnym balkonem. Jej towarzyszem stał się bezdomny pies, z którym spędziła noc. Zwierzę ogrzewało 10-latkę własnym ciałem. Mimo niesprzyjających warunków pogodowych, dziecka cały czas szukała policja, ratownicy i wolontariusze. Dziewczynkę, całą i zdrową, odnaleziono nad ranem. Stan jej zdrowia, jak na ekstremalne warunki, w których przebywała, jest bardzo dobry. Nabawiła się bowiem tylko lekkich odmrożeń.
Iwona Trojan